12.03.2024 - wybraliśmy się w ramach zajęć do kina "HELIOS" na nową wersję kultowej komedii "SAMI SWOI". Sequel nosi tytuł "SAMI SWOI - POCZĄTEK", w reżyserii Artura Żmijewskiego.
O CZYM JEST FILM?
Film przedstawia historię dwóch zwaśnionych rodzin Karguli i Pawlaków, które kłócą się o wszystko, a najbardziej to o ziemię, na której żyją.
Opowieść rozpoczyna się w 1913 roku kiedy rodzina Pawlaków przybywa na Ziemie Odzyskane, do wsi Króżewniki. Gdy jadą pociągiem syn Pawlaka Witia dostrzega w oddali krowę Karguli Mućkę,
Gdy ojciec Witii Kazimierz dostrzega to samo co syn to postanawia pozostać z rodziną w Króżewnikach, bo stwierdza, że znaleźli swoje miejsce.
Film bardzo mi się podobał, choć nie nawiązuje do pierwowzoru, a panowie Adam Bobik (Kazimierz Pawlak) i Karol Dziuba (Władysław Kargul) świetnie zagrali swoje role.
Należy także pochwalić reżysera filmu Artura Żmijewskiego za dobranie świetnych aktorów i za sam pomysł "odświeżenia" filmu i przedstawienia go po swojemu.
W tej wersji bardzo podobały mi się także stroje bohaterów i życie, które prowadzili (Praca na roli i gospodarstwie), a także oddanie się ciężkiej pracy, przywiązanie do swego miejsca i wdzięczność Ziemi za to, że ich żywi.
Tą postawę prezentują obaj bohaterowie, ale najbardziej jest ona widoczna u młodego Kazimierza Pawlaka w momencie gdy ten zwraca się do Niechajki - swojej pierwszej miłości:
"Toż dla mnie nie ma innego życia niż praca dla tej ziemi i ojczyzny, a ja chcę wrócić tylko do ciebie".
W filmie przewijają się także fragmenty historii (I wojna światowa) i dwie okupacje (Rosyjska i Niemiecka).
Film świetnie ukazuje wzajemną pomoc w trudnych sytuacjach, bo choć te rodziny kłócą się ze sobą to gdy jest problem pomagają sobie wzajemnie.
Przykładem jest sytuacja gdy żołnierze niemieccy chcą wywieźć syna Kargula na roboty do Niemiec, za to, że ten pobił jednego z nich.
Pawlak widząc rozpacz sąsiada podchodzi do żołnierza niemieckiego akurat wtedy gdy ten zakrztusza się jabłkiem i ratuje mu życie jednocześnie zwraca się do niego z prośbą o zmianę decyzji:
"Ależ Panie Komendancie Kargul to mój zaciekły wróg, ale niech Pan nie każe całej wsi tylko dlatego, że ktoś inny winę ponosi".
Z ich kłótni wynikają różne śmieszne i zabawne sytuacje, ma on jednak przesłanie, że niezależnie od sytuacji własne animozje i dumę trzeba odłożyć na bok i pomagać drugiemu człowiekowi.